Rozdział 9

Bóg – Absolutne Dobro

Jeżeli Boga traktujemy poważnie jako Pierwszą Przyczynę wszechrzeczy, to w trakcie badania wszystkiego, co nas otacza, należałoby wziąć po uwagę Jego najistotniejsze przymioty. Powinien On być Absolutem tworzącym tylko samo dobro, piękno i miłość oraz być źródłem doskonałej mądrości i wszechwiedzy. Zatem dobro jest pierwoistnym stanem Stwórcy – jedynym, w jakim On istnieje.

Biblia podkreśla, że po każdym dniu stworzenia Stwórca stwierdzał, że stworzył dobro. Z tego wynika logiczny wniosek, że gdyby obdarzony powyżej wymienionymi atrybutami Bóg stworzył wszechświat, to nie mogłoby być w nim miejsca na zło. Bowiem znane nam zło nie może istnieć w Jego Osobowości oraz w Jego koncepcji wszechświata. Taki doskonały Sprawczy Byt Pierwoistny nie mógł po prostu go stworzyć.

Powyższe założenie jest niezbędne, aby udowodnić moją dodatkową, roboczą tezę, że Bóg nie zna zła.

Wychodząc z podstawowych przymiotów Bytu Pierwoistnego, należy stwierdzić, że zło powstało zupełnie poza prawem i zasadami istniejącymi w Bogu. Nie mogło ono zatem dotrzeć do Boga jako poznawalne zjawisko. Bóg go nie odbiera i nie zna. Takie twierdzenie poważnie zmienia typowe wyobrażenie o wszechwiedzącym Stwórcy. Tymczasem, dzięki całkowitemu odseparowaniu zła od Pierwszej Przyczyny, uzyskujemy „Czystego” Stwórcę, to znaczy absolutnie dobrego i doskonałego Ojca Niebieskiego.

Dlatego jeszcze raz należy wyjaśnić, co to jest zło. W oparciu o atrybuty Boga opisane w tym opracowaniu można najkrócej zdefiniować zło jako to, czego Bóg nie zna, co nie jest Jego rzeczywistością oraz to, czego nie powinno w ogóle być. W tym wypadku nie chodzi o to, aby osłabić wszechwiedzę Boga oraz Jego wszechobecność. Gdyby Bóg przewidywał zło, to od tego momentu byłoby Mu ono znane, a więc byłoby częścią Jego Świadomości. Tak jednak nie może być. Zło to specjalny wyjątek. To nie jest zwykła jakość czy zjawisko, jakich jest wiele we wszechstworzeniu. To rodzaj antyrzeczywistości, czyli osobliwość będąca absolutnie poza Bogiem, niemożliwa do przewidzenia przez Niego. Wydaje się, że takie twierdzenie może naruszyć nasze ukształtowane przez wieki pojęcie o wszechwiedzy Boga i o Jego przymiotach. To zresztą nie tylko skutek tradycyjnej wiary w Boga, ale także przekonanie będące efektem subiektywnej oceny człowieka, dla którego zło jest częścią jego egzystencji. Nasza niedoskonała osobowość „nauczyła” nas takiego obrazu Boga, w którym obciąża się Go znajomością zła. W ten sposób podświadomie przyjmujemy punkt widzenia uniemożliwiający nam prawidłową ocenę Boga.

Aby zbadać istnienie zła, analizowałem nie tylko Biblię, ale również Koran, przeczytałem opracowania ksiąg Wedy, przejrzałem Tipitakę oraz szereg innych uznanych ksiąg religijnych, w tym nawet Księgę Uranti. Zorientowałem się, że w tych księgach zło jest najczęściej traktowane jako obcość, jak coś niechcianego w istniejącym świecie.

Wszystkie powyższe argumenty prowadzą do wniosku, że Boga nie ma w naszej obecnej rzeczywistości na Ziemi. To twierdzenie jest bardzo podobne do tego, które głoszą ateiści. Jednak w moim opracowaniu chodzi tylko o nieobecność Boga w złym środowisku naszej Ziemi, a nie w całym wszechświecie czy poza nim. Wielu wyznawców różnych religii zapytanych, gdzie znajduje się Bóg, odpowiada, że jest wszędzie. Gdy jednak dopytać ich, czy jest również w piekle, to otrzymujemy odpowiedź, że Go tam nie może być. Jest tak dlatego, że ci wyznawcy traktują piekło jako coś istniejącego poza Bogiem. W ich ocenie piekło jest miejscem, w którym panuje Szatan. Jednak gdy połączyć to przekonanie z twierdzeniami Jezusa Chrystusa, że Szatan jest „panem tego świata”, to otrzymamy mało popularny wniosek, że nasza Ziemia jest piekłem. Ten religijny argument sugeruje więc, że na naszej Ziemi nie ma Boga, co jest dość prawdopodobne i zgodne z naszymi codziennymi doświadczeniami.

W świecie pełnym zła, w którym miliardy ludzi cierpią z powodu niesprawiedliwości, chorób, krzywd, wojen i innych nieszczęść, nie może być obecny wśród nas Ktoś, kto jest absolutnie dobry. W świecie „Hitlerów”, „Stalinów” i tym podobnych zbrodniarzy, których obecność wskazuje na powszechność Zła (pisanego dużą i małą literą), nie może istnieć Stwórca przyszłego Królestwa Niebieskiego, czyli doskonałego świata. Stan naszej rzeczywistości wskazuje raczej na obecność antyboga, czyli bytu zupełnie Mu przeciwnego, zwanego Szatanem. Dokładniej ten temat omawiam na mojej stronie internetowej www.istota.net.

Zatem zdecydowanie uważam, że w naszym świecie nie ma miejsca dla absolutnie dobrego Boga. Oczywiście jest tylko Jego pośrednia obecność w formie Jego Praw i Zasad, które religie nazywają Opatrznością Bożą.

 

Powyższe twierdzenia wyjaśniam w następujacych rozdziałach:

Rozdział 16: Zrozumienie obecności Boga

Rozdział 34: Czyżby nie było Boga wśród nas?

Kolejne rozdziały są w części 2, w części 3 i w części 4  tej książki “Essenceizm 1”.

oraz w następnych książkach:

Essenceizm 2

Essenceizm 3”,

Essenceizm 4

Essenceizm 5